Religijny fanatyzm i seksualne obsesje to patent na niezły filmowy dynamit. Najnowszy film cenionego reżysera jest
mocno prowokacyjny, ale nie antyreligijny. Licytacja na biblijne cytaty brzmi przekonująco, bo przy ich pomocy można
udowodnić wszystko, zależnie od interpretacji. To mocne i długo oczekiwane kino.