Repertuar filmu "AmbaSSada" w Trójmieście
Brak repertuaru dla
filmu
"AmbaSSada"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 105 min.
Produkcja: Polska , 2013
Premiera: 18 października 2013
Dystrybutor filmu: Next Film
Reżyseria: Juliusz Machulski
Obsada: Magdalena Grąziowska, Bartosz Porczyk, Robert Więckiewicz, Adam Darski, Jan Englert, Aleksandra Domańska, Ksawery Szlenkiera, Krystian Wieczorek, Marek Łukasik, Szymon Piotr Warszawski
Mela i Przemek przyjeżdżają do Warszawy, aby zająć się mieszkaniem wuja. Okazuje się ono nie tylko luksusowe, ale i niezwykłe. Melania, zgłębia historię domu i odkrywa, że na ulicy Piusa 17 - dziś Pięknej - przed wojną znajdowała się niemiecka ambasada. Winda, która znajduje się w budynku, nie tylko przenosi mieszkańców z piętra na piętro, ale też umożliwia podróż w czasie: z sierpnia 2012 roku do sierpnia 1939 roku.
Trailer filmu: AmbaSSada
Wasze opinie
Katastrofa zupełna. Nie do wiary, że to Machulski nakręcił takiego gniota. Czy może być coś gorszego niż nieśmieszna zupełnie komedia, z nieudolnymi żenującymi próbami dowcipów, nie wyłączając toaletowych? Do tego beznadziejny scenariusz, kretyńskie dialogi, aktorstwo z telenoweli i to słabej. Gdyby to wyreżyserował jakiś debiutant to byłby to jego ostatni film. Już "Koń trojański" Machulskiego był słaby, ale to bije wszystko. JM spadł na dno i pocieszać się tylko można, że teraz może być tylko lepiej. O ile po tej klapie ktoś da mu jeszcze pieniądze na nowy film.
Kogo bawił ten film i gdzie była duża widownia ? W pustej sali siedzieliśmy we dwójkę z mężem, cały czas zastanawiając się jak Juliusz Machulski mógł popełnić taki koszmarnie nudny i słaby film ! Beznadzieja , słabizna i tyle , szkoda czasu !
Byłam na tym filmie w X 2013. Coś strasznego, oglądałam wiele kiepskich filmów, naprawdę kiepskich ale jeszcze nigdy nie wyszłam z kina w trakcie filmu. Teraz wyszłam i jestem z tego zadowolona, nie interesowało mnie zakończenie tegoż dzieła Machulskiego. Gra aktorów beznadziejna. Jak kogoś śmieszy że Hitler siedzi na kiblu i puszcza bąki i oddaje stolec to współczuję. Może Pan Machulski śmiał się ze sceny gdy kartką cięli policzek Hitlera- coś strasznego. Ani to śmieszny ani ciekawy film. Czuję się że film nakręcony tylko dla kasy i chyba ktoś wyłożył jej za mało, bo Pan Machulski zrobił z siebie idio....
Dobra komedia -polecam
Ż e n a d a !!! Szkoda czasu. Po takim reżyserze jak Machulski spodziewam się zawsze czegoś lepszego. Nazwisko zobowiązuje panie Machulski !
Bardzo fajna komedia , spora widownia, wszyscy wyszli zadowoleni, Polecam.
Dobra komedia, film ,
zabawny, dobrze zagrany, lekki!
Widownia śmieje się na
głos na końcu, to naprawdę
rzadko się zdarza! Oby kino
było rozrywką a nie tylko tym co
wciska cię w fotel.
Panie Machulski dziękuję
za dobry humor, który zostaje po
filmie! I jeszcze za tą miła
bajkę na koniec..
Ostrzegam : film nie dla
sztywniaków! Jeżeli ktoś się nie
zorientował że to komedia pisze:
żenada
Małolacie nie wypowiadaj
się , to jest film dla
inteligentniejszych: po prostu
zabawa ...
Odradzam.
Super komedia! POLECAM
Czasami warto, mimo złych
recenzji, wybrać się na film i
mieć wielką frajdę z oglądania.
Tym razem nie było warto.
"Ambassadę" można wykpić
na tak wiele sposobów, że
naprawdę nie sposób się
zdecydować.
Aktorstwo: w porównaniu do
kolegów z planu, Nergal stworzył
kreację na miarę Oscara.
Więckiewicz to profesjonalista,
ale że gra w zasadzie epizody,
filmu nie ratuje. Pozostali
ak... Pozostali akt... Pozostali
ludzie, których reżyser zagnał
na plan... Nie, naprawdę trudno
znaleźć jakieś uzasadnienie tego
zgromadzenia przed kamerami.
Nawet Englert, onieśmielony
towarzystwem wybitnie kreującego
Nergala, wypada gorzej niż
przeciętny aktor z reklamy
proszku do prania.
I w dodatku nikt właściwie
nie mówi tam dobrze po niemiecku
(znów: Nergal i Więckiewicz
wyróżniają się
profesjonalizmem).
Fabuła: pomysł był, ale nie
przetrwał zderzenia z materią. Z
drugiej strony, wpadki w stylu
badacza II. wojny światowej,
człowieka, który śledzi w
niemieckich dokumentach wzmianki
o sobowtórze Hitlera, nie znając
(jako bohater filmu)
niemieckiego naprawdę nie są
największym grzechem filmu.
Gdyby ktoś zmusił mnie do
znalezienia jednego ładnego
obrazu, postawiłbym na finalną
panoramę wielokulturowej,
kwitnącej Warszawy. Ale te dwie
minuty nie usprawiedliwiają
pozostałych 103, które reżyser
wcześniej zmarnował.
Są w tym filmie efekty specjalne, ba, nawet animacje są. Walor dydaktyczny "A" to pokazanie, jak dużo w tej dziedzinie musimy się jeszcze nauczyć. Od "Krzyżaków" w zasadzie niewiele się zmieniło, wiele natomiast - uwsteczniło.
Najbardziej zatrważający jest jednak poziom ignorancji historycznej, reprezentowanej przez młode pokolenie postaci (mam nadzieję, że nie aktorów) oraz scena torturowania Hitlera. Mnie naprawdę nie przeszkadza obrazowanie przemocy, o ile czemuś ono służy. Ale to... No ręce opadają.
Podsumowanie: poprzedzający projekcję "Ambassady" trailer Thora był lepszą rozrywką, niż cały film Machulskiego.
Żenada. Ktoś się wypowiadał,
że niby nie jest to film
kontrowersyjny bo też Jak
rozpoętałem II wojnę byłoby
takie. Otóż Jak rozpętałem II
wojnę śmiało się z wojny, ale
zarazem pokazywało piękny
stosunek głównego bohatera do
Polski, partyzantki, etosu
narodowego. Tutaj po prostu
przekroczyli tabu byleby tylko
ludzie do kina poszli. Dlatego
nie pójdę. Hitler śpiewający Sen
o Warszawie. Ludzie jestem
Krakusem, ale za tę Warszawę
ginęły tysiące chłopców i
dziewcząt więc niech nam nie
wciskają kitu, że już minęło
tyle lat, że można się z tego
śmiać.
I nie przebaczaj
zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych
których zgładzono o świcie
Nie! Z tego nigdy się
śmiać nie będzie można. Nie
wolno nam! I basta! Chwała
Bohaterom!
Film beznadziejny,aktorzy słabi,pomysł niewykorzystany,dialogi prymitywne.Nie tego spodziewałam się po p.Machulskim.
Mega Cienizna. Nawet Julek Machulski się skiepścił. Metr mułu i dno !
Cieniutki. Pomysł moze i fajny ale aktorsko położony...Ja zaśmiałam się na 1 scenie co na komedię to trochę cienko;(
Denny i do Bani. Nie polecam ;-(
Niestety słabizna, szkoda kasy na wyjście do kina. Jeden krótki spot reklamowy może zawierać wszystkie śmieszne akcje tego filmu.