![]() Wasze hity![]() |
||||
---|---|---|---|---|
Wszystkie kina zamknięte !W związku z sytuacją pandemiczną, wszystkie kina zostały zamknięte. Część z nich działa jedynie online, udostępniając filmy w modelu VOD. Pomóż kinom przetrwać ten ciężki dla nich czas ! Gdy tylko będzie znana data ponownego otwarcia kin, niezwłocznie ją podamy. Repertuar filmu "Wielka cisza" w Trójmieście
Brak repertuaru dla
filmu
"Wielka cisza"
na dziś.
Tytuł oryginalny:
Die Grosse Stille
Czas trwania: 164 min. Produkcja: Niemcy / Szwajcaria / Francja , 2005 Premiera: 2 lutego 2007 Dystrybutor filmu: Gutek Film Reżyseria: Philip Groning Wielka cisza to niezwykły dokument, który w swej czystej formie bliski jest spokojnemu, medytacyjnemu życiu w klasztornych murach. Bez muzyki, jedynie z klasztornymi śpiewami, bez wywiadów, bez komentarzy, bez dodatkowych materiałów. Zmiany czasu, pór roku i wszystkie powtarzalne elementy dnia i modlitwy - ten film nie jest odwzorowaniem życia klasztornego, ale istotą tegoż życia. To film o świadomości, absolutnej obecności, o życiu ludzi, którzy w najczystszej formie poświęcili całe swoje życie Bogu. Wielka cisza, kolejne dzieło reżysera nagradzanego za L’amour, l’argent, l’amour i Die Terroristen, to pierwszy w historii film opowiadający o życiu wewnątrz klasztoru Grande Chartreuse, głównego klasztoru legendarnego zakonu kartuzów w Alpach Francuskich. Zakon kartuzów jest bractwem o jednej z najbardziej ścisłych reguł w kościele rzymskokatolickim. Ukryci przed ludzkim wzrokiem mnisi wiodą życie według starych reguł i rytuałów. Klasztor zamknięty jest dla odwiedzających i turystów, nie istnieją żadne współczesne filmy z udziałem mnichów. Ostatnie zdjęcia pochodzą z 1960 roku, kiedy dwóch dziennikarzy otrzymało pozwolenie na przekroczenie klasztornych murów, pod warunkiem że kadry nie będą zawierać obrazów samych mnichów. Dziewiętnaście lat po pierwszym spotkaniu z obecnym przeorem zakonu reżyser Philip Gröning otrzymał pozwolenie na realizację filmu o życiu mnichów. Było to owocem długotrwałych i opartych na zaufaniu stosunków między reżyserem i kapłanem. Przez co najmniej siedem lat żaden inny film nie będzie mógł być nakręcony na terenie klasztoru. Jednak, biorąc pod uwagę, że przez tak długi okres żaden filmowiec nie uzyskał pozwolenia na realizację, obraz ten może pozostać jedynym, jaki został nakręcony w klasztorze. Philip Gröning mieszkał w klasztorze i na co dzień towarzyszył mnichom z kamerą. Aby stać się częścią normalnego życia mnichów i ich rytuałów, reżyser musiał doświadczyć pustelczniej egzystencji, tylko tak mógł zbliżyć się do świata mnichów i nowicjuszy, wiodących swoje życie pomiędzy starymi obrzędami i bez zdobyczy cywilizacji. Film był realizowany podczas prawie czterech miesięcy pracy wiosną i latem 2002 roku, kolejnych trzech tygodni zimą 2003 roku oraz ostatnich trzech dni grudnia 2003. Z nakręconego materiału powstał pełnometrażowy film, jego krótsza wersja dla telewizji, album ze zdjęciami oraz płyta z nagraniami mszy i psalmów. Reżyser Philip Gröning powiedział o swoim filmie: Nie jest łatwo zrobić film, który istnieje poza sferą języka, poza tym wszystkim, co do tej pory uważałem za logiczne i pełne dramaturgii i wykracza nawet poza moje dotychczasowe zdolności. Jak zrobić film, który nie ma być opisem życia klasztornego, ale ma oddawać jego wewnętrzny sens, istotę. Jak? Do tej pory nie wiedziałem jak. Wiedziałem tylko, że jest to możliwe. Zatem, w istocie rzeczy, Wielka cisza w swojej formie oddaje klasztorne życie dzięki przestrzeni, jaką udało nam się powołać do życia, nie dzięki narracji. 160 minut w towarzystwie całkowitej ciszy. Czy to zadziała w kinie? Jak głęboka może być cisza? Kiedy cisza zmienia się w hałas, jak szybko to następuje? Jak ciemno może się stać w całkowitej ciemności otoczenia kartuskich mnichów? Kiedy cień zaczyna być rozpoznawalny jako istota ludzka? tekst: Kino Pod Baranami Trailer filmu: Wielka ciszaWasze opinie
D
19. marca 2008, 13:44
Drogi Dawidzie, nikt nie mówił ze mnisi kartuscy sa pozbawieni pradu - chocby scena jak jeden parcuje na laptopie (?) oczywiscie ze sprowadzaja jedzenie tez, to oczywiste. w filmie chodzi o co innego - życie tylko dla Boga. Prad i sprowadzane jedzenie nie ma tu znaczenia:) super film ide dzis 7 raz, pozdrawiam;)
Dawid
25. lutego 2008, 7:45
Firm nakręcony poprawnie, niektóre pomysły bardzo fajne.. ale... najsurowszy zakon chrześcijański na świecie? bueh Z jednej strony widz ma uwierzyć że zakon jest oddzielony od świata, że żywią się swoimi marchewkami i innymi warzywkami a z drugiej Scena (w kuchni) na której
widać naklejki na owocach.. albo
inna w której widać butelki wody
mineralnej..
Mnie zastanawia sprawa seksualności w takich zakonach. Może o tym też warto by nakręcić film? Człowiek który w swoim życiu nie ma łagodności, pokoju i spokoju będzie w nim to widział. Człowiek który żyje w pełnej zgodzie z Bogiem, naturą i własnym ciałem może powiedzieć, że film jest nakręcony dobrze, ale Ci mnisi nie są interesującym tematem na film. Amen
wz
20. grudnia 2007, 15:27
Film tylko dla wytrwałych
ascetów! Jeśli ktoś liczy na
duchową ucztę, mistyczne
doświadczenie to sie rozczaruje.
Anja
19. grudnia 2007, 20:16
Lubię dobre kino i zastanawiałam się, czy jednak ze mną jest coś nie w porządku, że nie czuje tego filmu. Piękne zbliżenia, przyroda, krople deszczu na źdźbłach trawy...ale po 160 minutach miałam dość...miałam poczuć bliskość Boga dzięki wszechobecnej ciszy, ale nie udało się we mnie wzbudzić takich uczuć i trochę mnie film rozczarował. Spore miałam oczekiwania i niestety... 1,5h w zupełności by wystarczyło. Cóż, szkoda.
Rapsody
13. grudnia 2007, 22:36
Film jest fajny, ale trochę przegadany. Pogubiłem się w tych wszystkich dialogach. Natomiast ciekawa fabuła i akcja trzymająca w napięciu. Polecam szczególnie neurotykom.
abp
4. listopada 2007, 17:09
tu wogole nie ma dialogow
raj
21. października 2007, 12:42
w sprawie ziarnistości...
noee
8. października 2007, 10:38
film dla myślących czy
ambitnych
lothirien - jak chcesz
spelnic swoje marzenia, zacznij
kumac, to jeszcze nie jest "kino
niekonwenjonalne" to jest po
prostu dobry dokument, ktory
wgryza sie w "niezwyklosc
codziennosci" zycia bohaterow,
odkrywa smaczki, umykajace
galopujacej cywilizacji
zadziwienia swiatem pod naszymi
stopami, to swiat opowiadany
oczami wrazliwego dziecka.
macku, dowiedz sie, ze profesjonalne kino robi sie na tasmie - takich kamer nie ma w media markcie, pewnie dlatego, ze nie maja cyfrowego zoomu. w tym flmie ziarnistosc (ale to nie jest niostrosc) jest atutem specjalnie uzytym przez tworce w celu wywolania pewnych skojarzen. dla ciebie prosciej: how fragile we are szkoda, ze takie zle opinie - widac koniec kina autorskiego i artystycznego :(
Maciek
17. kwietnia 2007, 18:11
Ciekawostka
ewa
12. kwietnia 2007, 22:17
:(
Maciej
6. kwietnia 2007, 11:23
-
lothirien
29. marca 2007, 19:16
ciiiii....
cmok
27. marca 2007, 16:15
WSPANIAŁE
mbb
24. marca 2007, 22:45
Niesamowite
Silmiriel
17. marca 2007, 22:43
Cisza w środku.........
morfeusz
15. marca 2007, 22:57
porażka
sloneczko
12. marca 2007, 22:40
Wielka CISZA
choralka
10. marca 2007, 21:32
wielkie katharsis
haruka
10. marca 2007, 21:22
wielki gniot
NEGATYW
5. marca 2007, 4:52
gresi
Dodaj nowy komentarz Wielka cisza |
![]() |
|||
![]() Teraz w kinach |
![]() Repertuar Kin![]() Premiery
22 stycznia
15 stycznia
![]() Zapowiedzi
29 stycznia
5 lutego
12 lutego
» więcej zapowiedzi ![]() Repertuar Kin |