trojmiasto.repertuary.pl
Film

Matrix Reaktywacja

The Matrix Reloaded

Repertuar filmu "Matrix Reaktywacja" w Trójmieście

Brak repertuaru dla filmu "Matrix Reaktywacja" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Matrix Reaktywacja
Tytuł oryginalny: The Matrix Reloaded
Czas trwania: 138 min.
Produkcja: USA , 2003
Premiera: 23 maja 2003
Dystrybutor filmu: Warner

Opowieść wychodzi poza Matrix i zaczyna koncentrować się na maszynach w Zionie. Wyrocznia oznajmia Neo, iż ma on dokonać wyborów, które zadecydują o przetrwaniu ludzkiego gatunku.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2750 razy. | Oceń film

Aktualności

Premiera Matrix Reaktywacja już 23 maja

Matrix Reaktywacja - najbardziej oczekiwany film tej wiosny zagoœci na ekranach kin już 23 maja. Pierwsze seanse... [więcej]

Wasze opinie

=//UFO//= 24. maja 2003, 12:59

SUPER
MATRIX-REAKTYWACJA TO FILM ROKU 2003R.

Beholder 24. maja 2003, 9:06

Wszystko zgodnie z przeczuciami
Niestety - sprawdziło się to co przypuszczałem. Twórcy filmu nie zaskoczyli żadnymi głebszymi "filozoficznymi" tekstami, tylko przez 80% filmu bazowali na efektach specjalnych. Jedyne dobre dialogi to: 1 - pierwsza rozmowa agentów Smithów z Neo, 2 - rozmowa z Meodwingiem (czy jak mu tam bylo) i 3 - rozmowa Neo z tworca Matrixa. Ale od razu widać, że nie będzie takich świetnych powtarzanych przez wielu tekstów jak w pierwszej części (np. You're my personal Jesus Christ). Zakończenie jest obiecujące - zdrajca wsród ludzi w Syjonie. Czyżby Matrix w Matrixie? Za pół roku się okaże. W skali od 1 do 10 daję filmowi 5. Gdyby odrzucić wszystkie sceny "miłosne" (a w szczególności taneczną orgię w Syjonie) film skróciłby się tak o pół godziny i wiele by zyskał. Tylko dla fanów efektów specjalnych i widowiskowych walk.

tom 23. maja 2003, 23:48

narazie mieszane uczucia..............
dlatego narazie,bo musze to rozkminic jeszcze kilka razy!ale raczej dali kiche.....!po 1 to za dużo w Zion sie działo,2 efekty oki,bardzo oki,ale,ale....nie najbardziej drazniło mnie to Zion!jakaś farsa fantasy;))))sam nie wiem co mysleć...no zabił mnie koniec,znaczy no wiecie co jest matrix,a co nie;-))zreszta duzo by pisać,musze to rozkminic do reszty;)

arekmaan 23. maja 2003, 23:27

to be continued ...
Zawsze tak jest , że częśc 1 jest najlepsza , tak jest i tym razem . Ale za dużo byc może niektórzy wymagali od tego filmu , nic nie dorówna Matrixowi 1 . Nie moge sie doczekać 3 części , Tej dałem ocene 9/10 , choćby za same efekty i niesamowity klimat na który czekalem 4 lata , może kilka rzeczy w tym filmie spaprali , ale scena ze zderzeniem tirów była totalnie wypasiona !!

Ssak 23. maja 2003, 23:26

Rewelacja przez duze R!!!!!!!
A wiec krotka histori mojej wyprawy na matrixa,bajanie czas zaczac:
Dawno ,dawno temu bo jakies pare godzin temu ,a dokladniej o 12:25 dziarsko wyruszylem na matrixa z kolega.Najpierw decyzja czy pojechac autobusem czy tramwajem.... dobra przejdzmy do filmu :))
No wiec siedze w wygodnym fotelu i pelna "micha" pocornu i wypasiona duzo kola (1 litr:))uzywam mojego organu zwanym okiem i patrze.Reklama ,reklama,reklama,uzywam organu zwanym potocznie mozgiem - mysle:kurde tu jest lepiej niz na polsacie....ooo film,tak szybko przeciez dopiero 20 minut reklam :)))Fajny poczatek ,wypas na maksa.Potem ok.45 minut totalnej nudy,bezsensownych rozmow i kupy drugoplanowych aktorow <geeeeeeeeeeeeez>. W miare trwania filmu - ale jaja no to sie nawet uklada w jedna spojna calosc,no i te efekty.No i zaczelo sie akcja,akcja bez chwili wytchnienia do konca.Rozrywka w pelnym tego slowa znaczeniu.Jutro ide na film jeszcze raz ,Matrix II to kino takie jakie zasluguje na najwyzsze nagrody.Polecam KAZDEMU!!!!P.S.Tylko poczekajcie z ocena filmu az do jego konca.

sage 23. maja 2003, 23:04

: )
Oczywiscie, ze krytycy nie beda pozytywnie do tego filmu nastawieni, jak to jest z wiekszoscia kontynuacji, ale kilka rzeczy trzeba tej produkcji oddac. Mimo ze fabula mogla byc troche ciekawsza, to nie bylo dluzyzny. Sceny walki, ktore sa uwazane za za dlugie, sa przeciez dzielem sztuki w swoim rodzaju. Nawet jezeli ktos sie nie interesuje sztukami walki i nie doceni technik, to mozna pojedynki Neo ogladac prawie jak balet - sa po prostu piekne. Efekty specjalne tez sa bardzo wazna czescia filmu tego typu i nie wiem jak mozna mowic, ze sa one przerysowane, w filmie, w ktorym rzeczywistosc jest calkiem inna. Zrozumiale, ze film nie zostanie doceniony przez znawcow 'dobrego' kina, ale mi sprawilo czysta przyjemnosc ogladanie go i nie bede sie tego wypierac : )

DEX 23. maja 2003, 22:49

Jak dla mnie super!!!
Super klimat, super jazda i wszystko!!!
Może jest kilka wpadek no i scena walki ze Smithami troszkę za długa, ale to tylko kropla w morzu. Film jest na prawdę super, nie wierzcie sceptykom!!! Tego filmu się nie ogląda, jego się przeżywa!!! Takie jest moje zdanie i nic go nie zmieni, jak się komuś nie podobało to trudno, a jestem w 100% pewnien że na 3 część i tak pójdzie :)

lukasz-23 23. maja 2003, 22:09

ps. dokladnie dziendobry !!!
gratuluje Dziendobry i innym, ktorzy dostrzegli to czego inni nie dostrzegaja.... ale oni maja pecha !!! zal mi ich, bo tyle traca... :) ludzie nie idzcie do kina zeby zobaczyc cos realnego !!! uruchomcie wyobraznie, oderwijscie sie od rzeczywistosci, niech matrix was wciagnie, a wtedy zobaczycie na film pojdziecie co najmniej 2 razy.... !!! obiecuje... :)

Ania 23. maja 2003, 22:06

Przerost formy nad treścią to za mało powiedziane...!!!

Po 15 minutach wiedziałam, że będzie to dłuuuuuuga noc. Nie obeszło się bez krótkiej dżemki w czasie filmu...I nie tylko ja tego doświadczyłam. Nie wiedziałam, że tak duża ilość efektów specjalnych może spowodować znudzenie. W dodatku - czułam się jakbym poszła do kina na telenowele !!!

mruczeK 23. maja 2003, 22:00

10% fabuły, 80% akcji (nawalanka) i 20% ckliwych momentów (przeplatanka z nawalanką)
Ale to przeciez podobno przepis na calkiem dobry film. Zion wygląda jak połaczenie MadMaxa z Sexmisją. Efekty na autostradzie niedopracowane. Nawalanka efektowna, ale przydługa.
Gdyby wyciać Zion, i o połowe czasu skrócić nawalanke powstałby całkiem fajny film, jak narazie bardziej przypomina gre (polecam EnterTheMatrix).

Ale i tak zobczyć warto.

lukasz-23 23. maja 2003, 21:57

BOMBA!!!
w ogole nie rozumiem ludzi, ktorzy mowia ze to kicha !!! a co ? spodziewaliscie sie jakiegos psychologicznego filmu ? przeciez wiadomo bylo od poczatku, ze bezie bazowal na efektach, a poza tym co niby mialoby byc w fabule ??? dla mnie film jest rewelacja !!! nie ze lepszy czy gorszy niz jedynka - obie sa rewelacyjne !!! efekty te same ? odgrzane ? nie wydaje mi sie.... a ze wszedzie mozne je zobaczyc? niby tak, ale nie w TAKIM wydaniu..!!! a dzwiek !!! tez swietny ! po raz pierwszy w zyciu siedzac w kinie poczulem autentyczne wibracje foteli w sali... !!! :)
sceny walki - ze duzo ??? moze, ale TAK zrobionych scen walki nigdzie sie nie zobaczy... !!! kung fu w matrixie to jest to !!!
a tym, ktorzy mysla ze przesada juz byla zw walczym z 50-oma smithami na raz, proponuje przestawiac swoje tory myslenia na bardziej abstrakcyjne... przeciez to nie ludzie walcza lecz programy !!! patrzac na ta walke wyobrazcie sobie, ze jakis wirus ( smith) atakuje wasz komputer i infekuje pliki (repliki smithow) a wy uruchamiacie anty-vira (neo)ktory je rozwala.... matrix, to taka fascynujaca nakladka graficzna na to co dizeje sie w naszym komputerach.... i nie tylko... reasumujac : TRZEBA TO ZOBACZYC !!! nawet jak sie komus film ogolnie nie spodoba, i tak po wyjsciu z kina,nie pozaluje mimo wszytko tych 12 zl czy ilus tam.... IDZCIE !!! ja juz kombinuje kiedy bede bisowal.... :)

Dobranoc 23. maja 2003, 21:39

Wzruszająca kicha nowego wymiaru...

Dziendobry 23. maja 2003, 21:34

Klasyka nowego wymiaru....
TEN FILM DOCENI CZLOWIEK KTORY POTRAFI WYKORZYSTAĆ SWOJA WYOBRAZNIE... moim skromnym zdaniem oni w tym filmie doszli do perfekcji, czlowiek w swojej glowie buduje calkiem inny swiat, swiat który jest zupelnie inny od wszystkiego co w zyciu doswiadczył, ten film rozgrywa sie potem w naszej glowie a nie na ekranie... Kazdy kto uwarza ze Matrix Reaktywacja to klapa nie posiada takiej wyobrazni zeby wczuc sie w klimat tego filmu, krytykuje go bo go nie rozumie do konca, bo rzecz nie polega na tym zeby rozkminic teksty w tym filmie tylko to co Bracia Wachowscy chcieli zebysmy my przecietni ludzie doswiatczyli tego jak oni postrzegaja wizje w tym filmie...
Reasymujac "Matrix Reaktywacja" jak i "Matrix" to nowy wymiar nowego gatunku filmów...

bart 23. maja 2003, 14:09

bardzo ale to bardzo slabo :((((( dla mnie ta premiera byla strata czasu
Wiele razy widzialem czesc pierwsza i ocenialem ja bardzo wysoko ( mowie ocenialem bo ogladniecie cz. 2 zdecydowanie oslabilo moje wrazenia z cz. 1 )byla dla mnie super ze wzgledu na : nowy pomysl, ciekawa fabule, wywazone efekty specj. itd. a przedewszystkim cz. 1 wciagala. Natomiast to co zobaczylem wczoraj to jakby "brazylijska telenowela z duza iloscia efektow specjal." Poraza w tym filmie kompletny brak pomyslu na cz. 2 wobec znakomitego pomyslu z cz. 1. Jestem szczerze rozczarowany ze mimo tak duzych nakladow na ta czesc bracia W. nie umieli ich w pomyslowy sposob wykorzystac :( Ogladajac mialem caly czas wrazenie ze gdzies to juz widzialem :( pomysl latajacego Neo wg mnie zerzniety ze Supermena, efekty te same co w cz. 1 tylko w bardzo przesadzonej formie i duzej ilosci, sceny walk zrobione technicznie dobrze ale trwajace po kilkanascie min. i chwilami az smieszne...
Nawet scena erotyczna im kompletnie nie wyszla bo jak i caly film nie miala atmosfery :((( Raz jeszcze : kompletna porazka i zaluje ze ja widzialem :(((

Dziecko- Szatan 23. maja 2003, 12:37

Totalne rozczarowanie i żałosna klapa
Byłem wczoraj w Kijowie o godz. 0.01, co świadczy raczej o dużej chęci szybkiego zobaczenia M2-R. Wrażenia? Totalne i druzgocące rozczarowanie filmem Wachowskich. O tyle o ile M1 był świetnym połączeniem SF z kinem akcji, bazującym na bardzo fajnym pomyśle, o tyle M2 jest dowodem na to, że nawet z takiego materiału mozna zrobić kaszę- nie do oglądania, przy której człowiek blazuje się i nudzi po 15 min. Efekty ok, ale scenariusz i historia w filmie opowiedziana niewyobrażalnie drętwa a momenty kulminacyjne budzą tylko delikatny usmiech na twarzy. Walki trwają po 10 min filmu, i chociaż są świetnie zrobione to wszystko jest totalnie przesadzone. Merowing - najstarszy i najbardziej niebezpieczny program w Matrixie, który strzeże dojścia do klucznika jest tylko gadającym po francusku, napalonym j.baką myślącym tylko o tym jak zdobyć kolejną kobietę a czyni to podając ukradkowo tort czekoladowy upatrzonej ofierze, który jest - jak Merowing oświadcza z dumą: Napisanym przez niego programem. Żeby pokazać jak tenże działa Wachowscy postanowili wjechać kamerą w cyfrowo matrixowe uda panienki, no Suuuuper pomysł, co za odkrywczość. Scena uwodzenia Neo przez zdesperowaną z kolei oziębłością Merowinga Persefonę (bo Merowing łajdaczy się tylko z pannami cokolwiek "bateriowymi" a nie ze swoją żoną - też jak on sam będącą starym i niebezpiecznym programem komputerowym) to najgorszy i najśmieszniejszy w filmie knot rodem z serialu brazylijskiego, o pseudo filozoficznym bełkocie na temat roli maszyn w naszej cywilizacji już nie wspominając.Niziutko, że aż smutno...

widz 23. maja 2003, 12:19

słów szkoda...

ewelinek 23. maja 2003, 12:05

Przerost formy nad treśćią!!!!!!!!!
Nie wiem czym wszyscy sie tak zachwycają bo według mnie film był beznadziejny!!!!!!!!Nieciekawa fabuła i akcja!!!Liczne efekty specjalne to nie gwarancja dobrego filmu!!!Livzy sie jeszcze dobry pomysł:P

Amy 23. maja 2003, 10:23

?
Ja nawet nie widzialam pierwszej czesci ale czuje ze druga bedzie gorsza zawsze tak jest ze pierwsza lepsza jest od drugiej

Ata 23. maja 2003, 10:19

Ciekawe czy fajny
jeszcze go nie widzialam ale te pokazówki z filmu sa super

rumcajs 23. maja 2003, 9:14

ZAPROSZENIE
Matrix....już sama nazwa w nas młodych ludziach pobudza zmysły do intesywniejszego odbierania bodźców. Cóż można powiedzieć o najnowszej produkcji braci Wachowskych...efekty specjelne, warte obejrzenia i godne polecenia, fabuła nie wiele się zmienił od pierwszej części aczkolwiek teraz poznajemy Matrix od drugiej strony, tzn. poznajemy mieszkańców Zionu...Jeszcze raz podkreślam...efekty specjalne warte pieniędzy które zostały na nie wydane...teraz pozostaje Nam tylko czekać na kolejną odsłonę Matrix....

Dodaj nowy komentarz Matrix Reaktywacja

Twoja opinia o filmie: