![]() Wasze hity |
||||
---|---|---|---|---|
Repertuar filmu "Cosmopolis" w Trójmieście
Brak repertuaru dla
filmu
"Cosmopolis"
na dziś.
Tytuł oryginalny:
Cosmopolis
Czas trwania: 108 min. Produkcja: USA , 2012 Gatunek: dramat / thriller Premiera: 22 czerwca 2012 Dystrybutor filmu: Monolith Reżyseria: David Cronenberg Obsada: Robert Pattinson, Samantha Morton, Jay Baruchel ILM POKAZYWANY W KONKURSIE GŁOWNYM W 65. MFF CANNES 2012 Wielki wizjoner kina David Cronenberg („Crash”, „Niebezpieczna metoda”, „Nagi lunch”) przedstawia ekranizację kultowej powieści Dona De Lillo jednego z największych współczesnych pisarzy.
Świat niedalekiej przyszłości.
Erick Packer, 28-letni miliarder, giełdowy geniusz, bezwzględny manipulator, opuszcza swój superluksusowy apartament na Manhattanie, by przemierzyć ogarnięte chaosem miasto. Będzie to podróż, która na zawsze odmieni jego uporządkowane, pozbawione emocji życie. Z wnętrza swej pancernej limuzyny Erick doświadczy świata, z jakim dotąd nie zetknął się twarzą w twarz. Trailer filmu: CosmopolisWasze opinie
w obronie sztuki
14. lipca 2012, 16:50
Popieram komentarze iHS. Przykładów głupoty i ignorancji polskiej daleko nie trzeba szukać, wystarczy wyjść z domu na ulicę i voila! Polak ignorant i prymityw jeśli czegoś nie rozumie to dlatego, że myślenie go boli a wiedza mu obca. Stąd też reakcja na coś takiego jak Cosmopolis czy obraz Szał uniesień (to jest tylko przykład!) jest u większości taka sama, czyli: gówno, głupota, bezsens, bla, bla, bla, naśmiewanie się, wyszydzanie, prostackie komentarze i zero szacunku dla sztuki, i tak bez końca. Ten film jest pretensjonalny bo obnaża pretensjonalnych ludzi i rzeczywistość i to w genialny sposób. I nie trzeba być geniuszem, żeby to z filmu wywnioskować. A pod tym całym polaczkowym jadem kryją się właśnie kompleksy i ignorancja z kórych się należy leczyć, a nie próbować je zakrzyczeć. Filmy pokazywane w Cannes nie pojawiają sie tam z przypadku, warsztatu DeLillo nikt kto coś wie o literaturze lub czyta ( a z tym nad Wisłą bida z nędzą) nie kwestionuje. Dialogów z Cosmopolis nie można zmieniać, bo są tak skonstruowane, że jest to kompletnie szkodliwe i zbyteczne (ktoś przy zdrowych zmysłach wie, ze geniuszu sie nie poprawia). Kultura wysokich lotów zwykle omija Polskę i odpowiedź jest banalna dlaczego tak się dzieje - prawdziwi twórcy wiedzą, że ten naród jeszcze długo do niej nie dorośnie. Jak cię coś nie interesuje i nic o tym nie wiesz, to się nie bierz za komentowanie czegoś o czym nie masz pojęcia. Wiadomo było, że Cosmopolis będzie kontrowersyjne, więc po co Ci co nie rozumieją takiej twórczości w ogóle kupili bilety na seans? Żeby zobaczyć nagą kobietę przez minutę, bo widzieli ją w trailerze przez poł sekundy? Winszuję intelektu i oceny sytuacji (sarkazm!).
baron krwi
9. lipca 2012, 18:12
rewelacyjny film! ja go szczerze polcam chociaz widze ze lepiej nie wszystkim
Sandra
8. lipca 2012, 8:46
Najgorszy film na jaki mogłam się wybrać. Dialogi są bezsensowne, postacie rzucaja jakieś zdania w przestrzeń i tyle. Aktorstwo-żadna rewelacja. Jak dla mnie to nie ma jasnego wątku, film wcale nie jest "arty". Nie wiem po co Pattinson się zgodził na tą rolę ? Nie polecam, SZCZEGÓLNIE kobietom !
iHS
2. lipca 2012, 17:36
No nie? Nie sięga pięt Harremu Potterowi.
Myktyk
30. czerwca 2012, 13:29
Wódko, pozwol zyc... Film z gatunku najgorszych. Dialogi przepisane z ksiazki??/? Jezu, to tearz takie gnioty publikuja, kase za to biora i jeszcze za 'najwazniejszych amerykanskich pisarzy" uznaja? Swiat sie konczy! Zwlaszcza jak sie oglada tak zle zrobiony film.
iHS
29. czerwca 2012, 20:49
Bardzo dużo dobrych rzeczy, chociaż jak to zostało wspomniane w zupełnie innym filmie "No guns. No sex." I chociaż akurat i spluwy i cycki są, to trailer potrafi zupełnie zmylić - to jest właściwie teatr, nie film. I jako teatr jest bardzo dobry, tekst mówiony jest świetny (kto czyta podpisy niech sczęźnie), a fabuła - pysie, tu nie chodzi o fabułę, conan zboczyńca to miał fabułę, to jest taka impresja prozą, i to świetną, mocną, gęstą prozą. Dla wszystkich poniżej któzy używając trudnych słów (logorea - dżizas krajst, bełkot by stykł) żalą się na zadęcie, pseudofilozofię, i tani intelektualizm - to, pysie, tekst jest przepisany niemal dosłownie z książki Delilo o tym samym tytule, a sam Delilo obok McCarthego i Pynchona to jest jeden z najważniejszych współczesnych pisarzy amerykańskich - tak że nie ma co się wstydzić, że ktoś nie zakumał, ale śmiac się z tego to trochę jakby humanista robił sobie jaja z teorii strun, a o korpuskularno-falowej naturze światłą stwierdził, że to jakies gówno i logorea. Roma, seriously, Logorea. Matko. Fun fact - zostałem z mą lubą jedynymi osobami na sali, cała reszta wyszła. Trochę śmieszne w kontekście tego cytatu poniżej "milion much..." który chyba miał udowadniać zupełnie coś innego.
ROMA
27. czerwca 2012, 10:17
Ja też jeszcze a propos opinii "amniesie podobał", bo co prawda z gustami sie nie dyskutuje, ale...ale argument pt. "Film, który był oklaskiwany w Cannes nie moze być pełen gówna. To się po prostu nie zdarza." - po prostu zniewala...naiwnością... To juz nawet nie chodzi o to, że generalnie współczesnie wszędzie, w tym w sztuce, obowiązuje niemal zasada "Jedzmy g... - miliony much nie moga się mylić" (co zgrabnie jakis czas temu a propos kina polskiego przypomniał J. Machulski), a muchy wszędzie podobne - w Kłaju czy w Cannes... Ale chodzi raczej o to, że cały nadętogłupawy film guru-Cronenberga mówi (jeśli w ogóle o czymś mówi...) właśnie o tym, że wszyscy idą z prądem (i klaszczą jak w Cannes...), ale ten prąd jeste jednym wielkim g..., w którym wczesniej czy później nawet takie skur.. jak gostek grany przez Pattinsona utoną, albo przynajmniej porządnie się nim zadławią, co zresztą może być poczatkiem tzw. przemiany... I naprawdę, przywoływanie w kontekście tego filmu argumentu pt. w wielkik Cannes klaskali jest po prostu...nie na miejscu... Chociaż w tym filmie wszystko i wszczyscy są "nie na swoim miejscu", więc w sumie każdy argument na jego obronę jest dobry, tzn. na miejscu... I tak by mozna się bawic bez końca :-)
Rozczarowany
26. czerwca 2012, 20:38
@amniesię podobał
Jacek
26. czerwca 2012, 19:19
Cos okropnego. Ten film sili sie na sztuke i jest wielka wtopa. Chyba najwieksza dla aktorow, bo wzieli calkiem fajnych i beda teraz mieli taka skaze w CV. Film wznioslych dialogow i zerowej tresci. Scena z grzebaniem gl bohaterowi w d... to juz w ogole gwozdz do trumny dla tego gniota
Swall
25. czerwca 2012, 23:32
Wyjątkowy gniot
jarek
24. czerwca 2012, 22:19
Nie traćcie czasu . Właśnie wróciłem z "Baranów". Ludzie po 40 minutach zaczęli wychodzić, z grymasem na twarzy
amniesię podobał
24. czerwca 2012, 22:04
Poprzedni film to "HISTORIA przemocy".Nie ma lepszej reklamy dla filmu jak kontrowersja i skrajne opinie. Tu na plus. Jedyna trauma jaką można po nim mieć to 'nic z tego nie rozumiem (czy brak mi inteligencji, czy to zwykłe lenistwo i muszę włączyć myślenie?)'. Ja z myśleniem nie mam problemów.Poza tym gusta są różne, kto nie lubi skomplikowanych filmów, powinien wybierać lekki repertuar. Film, który był oklaskiwany w Cannes nie moze być pełen gówna. To się po prostu nie zdarza.
ROMA
24. czerwca 2012, 15:25
Zgadzam się z Rozczarowanym - ten film to porażka. Cronenbergowi nadęcie i pesudofilozoficzny dyskurs myli się z intelektualizmem. Zero lekkości, mnóstowo pompatyczności, a w środku dość prościutkie tezy nt. tzw. współczesnego świata. Nadzieja na zwrot akcji pojawiła się w dobrej scenie ulicznego protestu, która kończy sie obsmarowaniem bielutkiej do tej pory, luksusowej limuzyny zawijasami graffitti. Niestety, wraz z bielą lakieru na samochodzie znika wszelka nadzieja na zmianę losu widza - wymęczonego, znużonego, ogłuszonego niby-mądrą paplaniną. Jedynym swiatełkiem w tunelu jest nad podziw dobra rola Pattinsona, który zazwyczaj swoja manierą potrafi zarżnąc każdy film. Tu nie zarżnął, bo...może nie było czego? Film-truposz od samego początku...
rozczarowana :)
23. czerwca 2012, 22:24
Poprostu wyszłam z kina!
rozczarowany
22. czerwca 2012, 20:56
Gniot. Nudny. Chaotyczny.
Długi. Brak fabuły. Logorea
głównych bohaterów. Nic.
Intelektualna wydmuszka pełna
pretensjonalności. Kto nim
będzie zachwycony po pierwszych
10 minutach, pozostanie do końca
w tym nastroju. Kto się będzie
łudził, że potem może będzie się
polepszy, niech porzuci wszelką
nadzieję.
kinomaniak
22. czerwca 2012, 17:08
Znam książkę i jestem już po seansie. Film jest rewelacyjny:zdjęcia, scenariusz, obsada poszczególnych ról, etc. Pattinson powinien pracować wyłącznie z reżyserami pokroju Cronenberga, bo właśnie wszedł na ścieżkę kariery o jakiej zapewne marzy każdy ambitny aktor. Dodaj nowy komentarz Cosmopolis |
![]() |
|||
![]() Teraz w kinach
|
![]() Repertuar Kin![]() Premiery
22 września
15 września
13 września
8 września
![]() Zapowiedzi
29 września
![]() Repertuar Kin |